czwartek, 25 listopada 2010

Matko.....

Kiedyś chciałam z pereł rosy
Tobie matko sznury pleść
Kiedyś chciałam hekatomby
Tobie matko do nóg nieść

Dzisiaj czuję żal do ciebie
Czuję tak ogromny żal
Dziś o jednym tylko marzę
Aby uciec z dali w dal

Tyś odarła mi z kolorów
Życie moje matko ma
To przez ciebie,moja matko
Spadła każda moja łza

Dziś już wiem że to nie prawda
Nic nie nauczyłaś mnie
W uszach moich ciągle słyszę
Te koszmarne drwiny twe

Robisz wszystko żeby zniszczyć
Cudze szczęście ,ja to wiem
Wszyscy inni wciąż są lepsi
A ja ciągle jestem dnem

Chociaż późno lecz wiem jedno
Swoją wartość dobrze znam
I nie zniszczysz szczęścia mego
Bo ja sobie radę dam

Życie wartość ma ogromną
I dla chętnych wielki dar
W życiu sens to właśnie miłość
To jest życia cały czar.....

25.02.2007 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz