środa, 3 listopada 2010

,,Dotykiem.....,,


Świat bez granic rzeźbiony dotykiem
Tam gdzie wszystko jest prawie zanikiem
Gdzie od westchnień unosi się mgła
Szept nasz jeszcze w otchłani trwa

Niedomówień litania wśród serc
Pragnień zmysłów modlitwa ma
Twoich spojrzeń gorączka płonąca
Od początku do szeptu końca

Wszystko aż płonie od twoich próśb
Świat zanika i dotyk porywa
Ta modlitwa jest prawie prawdziwa
Dobrze wiemy że to tylko sen

Ale śnimy go w jakimś pragnieniu
Szeptem prawie ,do nieskończoności
Od marzenia aż do miłości
I dotykiem spragnionych serc

03.11.2010r

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz