sobota, 29 maja 2010




W milczącym stuporze swojego ja
Cała ta ludzkość ciągle trwa
Irracjonal

ny lęk przed śmiercią
Dyplomy,medale odznaczenia

Te mają dodać sensu istnienia
Ten sybarytyzm źle ukrywany
Jak na honorze czarne plamy
Choć już od dawna wiadomo że

Żaden odplamiacz do czyszczenia
Nam nie usunie plam z sumienia
W panicznym lęku przed zapomnieniem
Zbieramy tony zdjęć w albumach

Deptamy szlaki już zdeptane
Piszemy księgi napisane
Kurczowo się trzymając życia
W rozpaczy z lękiem przed nicością

Muzea sobą zapychamy
Tworząc historię samych siebie
Choć nami piekło wybrukowane
I już zapchane dziury w niebie

Maleńki ,mały ,szary człowiek
Toczący życie swe do dna
Codziennie bardziej przerażony
Że skończy się życiowa gra

W panice tworzy pamięć o tym
Że był ,że żył i nie chce odejść
Zbiera w pośpiechu bibeloty
By nie zapomniał o nim człowiek.
09.07.2009.r

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz