środa, 2 czerwca 2010


Nie poezyji.....

Nie poezyji strofy to pisane
Gdy pięścią łzami i zniszczeniem życia
Miast cudnych strofek trele są zastane
I tuszu w kartce,bólem świeżych ran

Nie poezyja co dom dziecku odbiera
Krzywdą codzienną pisze swe uczynki
Lecz marny człowiek i marny piedestał
Jest wychwalany za maski swej minki

Jakież to pióro gdy pięści zaciska
Jakaż poezja miłość cudzą niszczy
Ja wam odpowiem ,jeśli chcecie słuchać
Co w trawie miasta szlachetnego piszczy

Gdy gęsim piórem życia złe uczynki
Spisane atramentem łez
Stalówka pękła nie dla niej te męki
Nie poezyji ścieżki czarne nie

Wnet historyja co łzami się dławi
Podniesie z bólu zapłakaną twarz
I wnet wam prawdę o sobie wyjawi
Byś słuchał ty co serce jeszcze masz

Bielmo złych strofek zasnute ma oczy
Krzywdą ludzką,bólem i łzami znaczoną
Nie na piedestał co dumnie dziś kroczy
Kary lecz ,kary za nieprawdy rymy

Nie blask reflektorów,nie ogników zdjęć
Słuchaj opowiem gdy słuchać masz chęć
Nie poezyji imię bielmem niszczyć
Lecz kary za postempki racz im panie zyszczyć.

wrzesień 2009.r

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz